top of page

Poniedziałek, 11 maja: Jestem przyjacielem przyrody!

1. Osłuchanie z piosenką „Sprzątanie Ziemi”. Rozwijanie pamięci słuchowej u dziecka.

2. „Uciekające pszczoły” – zabawa orientacyjno-porządkowa.
Dziecko biega swobodnie po pokoju, układając ręce jak „skrzydełka” i  bzycząc – jak pszczołą.

Rodzic/rodzeństwo jest niedźwiedziem – krąży powoli między pszczołą. Na hasło rodzica/rodzeństwa: Niedźwiedź szuka miodu!, pszczoła zatrzymuje się i nie może się poruszać. Niedźwiedź chodzi i sprawdza, czy dziecko się nie poruszyło – jeśli tak, musi usiąść na dywanie. Jeśli nie, pszczoła znów zaczyna latać, a niedźwiedź sobie spokojnie krąży.

3 „Czy jestem Przyjacielem Przyrody?” – formułowanie odpowiedzi na pytanie na podstawie doświadczeń dziecka i opowiadania „Wielka przygoda małej Zosi”. W trakcie czytania rodzic może zadać dziecku pytania do poszczególnych fragmentów.

Biedronka –Kropeczka mieszkała na łące pod listkiem koniczyny. Dobrze jej tu było. Przeszła na łąkę Zosia. Posadziła małą biedroneczkę na dłoni i powiedziała:
- Masz czerwoną sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony. I zamknęła Kropeczkę w pudełku od zapałek. Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było koniczyny ani grzejącego słonka, ani błękitnego nieba.
Rodzic może zapytać: Czy Zosię można nazwać przyjacielem przyrody? Dlaczego?
A kiedy wieczorem Zosia zasnęła, poczuła nagle, że robi się coraz to mniejsza i mniejsza... Wreszcie była tak malutka, że mogłaby się wykąpać w mamusinym naparstku jak w wannie. Wtedy przyszła do niej Kropeczka.
-Chodź ze mną –powiedziała.
I Zosia poszła z biedronką na łąkę. Teraz trawy wydawały jej się wielkie jak drzewa. Szumiały jak las. Z gęstwiny wyszedł ogromny chrząszcz.
-Kto mi spać przeszkadza? –mruczał rozgniewany.
Zosia przestraszyła się jego groźnych rogów. Zaczęła uciekać co sił w małych nóżkach.
O mało nie wpadła w gęstą sieć pająka! W tej sieci siedziała zapłakana pszczoła.
-Uwolnię cię, nie płacz... – obiecała Zosia
Małymi paluszkami rozrywa nitki. Prędko, prędko, bo pająk może wrócić lada chwila! Oho! Już nadchodzi! Z daleka krzyczy: „ Ja wam dam!, Ja wam dam!”
Może sobie krzyczeć! Nic już nie zrobi ani pszczole, ani Zosi! Pszczoła poleciała z Zosią do ula. Strażniczka zaprowadziła je do królowej. Opowiedziała Zosia o całej przygodzie.
-Bzum –bzum –bzum –zabrzęczała królowa. Jesteś bardzo dzielna Zosiu. A w nagrodę weź dwa dzbany miodu.
Rodzic może zapytać: Co się stało gdy Zosia zasnęła? Jakie zwierzęta spotkała Zosia?
Wyszła Zosia z ula. Dźwiga dzbany. Miodek pachnie znakomicie. Spróbowała raz i drugi...Nie zdążyła po raz trzeci oblizać paluszków, bo z wielkim szumem i bzykaniem nadleciały osy – łakomczuchy. W mig wylizały dzbany i dalejże gonić Zosię! A żądła miały ostre jak szpileczki! Kto wie, co by się z Zosią stało, gdyby Kropeczka nie przybiegła na pomoc.
- Siadaj mi na grzbiecie! –zawołała. Rozwinęła skrzydełka i...frunęła wysoko.
- Już mnie nie złapiecie, obrzydliwe osy! –cieszyła się Zosia.-Zaraz wam pokażę: „Zyg, zyg, marcheweczka”... Podniosła rączki i... poleciała w dół! Chlup! Wpadła w środek ogromnego stawu. Karp, który tu mieszkał, bardzo się zdziwił:
„Jeszcze takiej ryby nigdy nie widziałem. Może zjeść ją na śniadanie?”.
Nie zjesz, karpiu, Zosi, bo po wędce już ucieka na powierzchnię wody!
Usiadła na listku jak na wysepce. I martwi się: „Kto mi pomoże dopłynąć do brzegu?”.
- Ja! –powiedział nartnik. –Przecież umiem sunąć po wodzie! Siadła Zosia nartnikowi na grzbiecie. Za chwilę była na brzegu. Spotkała tu pracowite mrówki.
- Co robicie? –spytała.
Ale mrówki nie miały czasu na rozmowę. Naprawiały mrowisko, które nocą popsuł deszcz. Pomagała im Zosia w pracy.
A potem pokazały jej mrówki całe mrowisko. Taki był tam ruch i gwar, jak na ulicach prawdziwego miasta!
Najbardziej podobał się Zosi żłobek. Tu wylęgały się z jajeczek małe mrówki. Opiekowała się nimi Zosia, dopóki nie podrosły. A kiedy już umiały chodzić, poszła z nimi na spacer. Wesoło bawiły się na łące.
 Rodzic może zapytać: Jakie zwierzęta spotkała Zosia? Kolejne postacie zwierząt z opowiadania: osa, karp, owad - nartnik, mrówka.
Nagle rozległ się hałas, tupanie. To chłopcy przybiegli na łąkę z siatką na motyle. Uciekły mrówki. Zosia schowała się pod listkiem.
Zaszumiało, zahuczało, zachwiał się listek i... już Zosia zaplątana w gęstą siatkę! Na próżno krzyczała. Głos miała cichy jak szelest trawki. Nikt jej nie słyszał.
- Masz czerwoną sukienkę, to i domek musisz mieć czerwony –powiedział chłopiec.
I zamknął ją w pudełku od zapałek.
Były tu cztery gładkie ściany, ale nie było zielonego listka ani grzejącego słońca, ani błękitnego nieba. I wtedy Zosia obudziła się. A potem otworzyła pudełko.
- Biedroneczko – Kropeczko, leć na łąkę do pachnącej koniczyny, błękitnego nieba i grzejącego słonka!


Rodzic może zapytać:

  • Co się stało, gdy dzieci złapały Zosię w siatkę na motyle?

  • Co zrobiła Zosia gdy się obudziła?

  • Jak zachowuje się przyjaciel przyrody?

  • Czy jestem przyjacielem przyrody?


4. Znaczek – jestem przyjacielem przyrody – wykonywanie znaczka z W.42.

Wtorek, 12 maja: Cieszę się piękną i zdrową Ziemią!

1. „Jak wygląda Ziemia?” – oglądanie modelu Ziemi.

2. „Spacer żuka” – opowieść ruchowa. Rodzic czyta opowiadanie, dziecko stoi i wykonują ruchy zgodnie z treścią opowiadania.

 

Pewien mały żuk poszedł na spacer (dziecko maszeruje po pokoju).

Na swej drodze napotkał dużego jeża (zatrzymuje się i patrzy do góry).

Jeż był tak ogromny, że żuk musiał wysoko podskoczyć trzy razy, aby jeż go zauważył (podskakuje, licząc: jeden, dwa, trzy).

Poszedł dalej (maszeruje), lecz tam rosła bardzo gęsta trawa, więc żuk musiał się schylić, aby przejść (chodzi na ugiętych kolanach ze schyloną głową).

Gdy mu się to udało, dotarł na bardzo piaszczystą drogę, trudne to zadanie dla żuka, trzeba szybciutko przebierać nogami (dziecko przemieszcza się po pokoju, szybko poruszając nogami).

Ale cóż to?! Nie udało się! Nasz żuk przewrócił się na plecy (dziecko kładzie się na plecach).

Biedny mały żuk przebierał nóżkami tak szybko i bujał się na boki (dziecko wykonuje te czynności), ale nie udawało mu się podnieść. Nagle zawiał mocniejszy wiatr i przewrócił żuka z powrotem na nogi (dziecko przekręca się na bok, później kładzie się na brzuchu i wstaje).

Bardzo już zmęczony, ale zadowolony żuk wrócił do domu i położył się, aby odpocząć (dziecko idzie powoli, następnie kładzie się na brzuchu i zwija w kulkę).

 

3. Co możemy zrobić dla naszej Ziemi?” – rozmowa na temat sposobów dbania o środowisko.

Rodzic mówi: Abyśmy nadal mogli oglądać drzewa, słyszeć śpiew ptaków i czuć zapach kwiatów, musimy dbać o środowisko. Jak możemy chronić lasy?, wodę?, dbać o przyrodę?

 Dziecko swobodnie wypowiada się na temat sposobów ochrony przyrody. Rodzic uzupełnia wypowiedzi dziecka.

Wyłączaj światło w pokoju, z którego wychodzisz! Zakręć wodę, gdy jej nie uży­wasz, na przykład, gdy myjesz zęby! Poproś rodziców, aby wymienili żarówki na energooszczędne! Posadź z rodzicami drzewo, krzew lub inne rośliny! Posadź i pielęgnuj kwiaty na balkonie! Gdy są mrozy, dokarmiaj ptaki! Segreguj śmieci.

 

4. Zabawy z  piosenką „Moja Planeta”

5. Drzewo” – karta praca nr 27. Przed wykonaniem zadania z KP2.27 rodzic powtarza z dzieckiem  zdobyte wcześniej informacje na te­mat: Czego rośliny potrzebują do życia?

Środa, 13 maja: Czy to się jeszcze przyda?

1. „Piosenka o sprzątaniu domu” – inscenizacja do piosenki.

Mama i tata to nie są roboty,
zawijaj rękawy bierz się do roboty!


Samo się nie zrobi pranie, prasowanie
i mycie podłogi i kurzy ścieranie.
Same się ubrania nie poukładają
i same talerze się nie pozmywają.

Mama i tata....

Twoje łóżko nie chce samo się pościelić,
a chwasty w ogródku same się wypielić.
Mama i tata...

Skoro wszyscy razem w domu tym mieszkają,
wszyscy niech tak samo o porządek dbają.
Mama i tata ...

Samo się nie zrobi pranie,
prasowanie i mycie podłogi i kurzy ścieranie.
Skoro wszyscy razem w domu tym mieszkają,
wszyscy niech tak samo o porządek dbają.

2. Czy to się jeszcze przyda?” – rozmowa na temat recyklingu oraz zabawa dydak­tyczna. Rozwijanie poczucia odpowiedzialności za czystość Ziemi. Rodzic pokazuje dziecku znak recyklingu i tłumaczy, że umieszcza się go na produktach, które nadają się do powtórnego przetworzenia - recyklingu.

znak recyklingu.jpg
segregowanie.png

Rodzic stawia  na stole koszyk w którym znajduje się: papier, opakowanie kartonowe, pudełko, butelki: plastikowa i szklana, puszka, pojemnik po serku, stara zabawka – i  mówi dziecku, które przedmioty można wykorzystać do recyklingu.

3. Segregacja śmieci” – praca z wypychanką nr 43. Dzieci wypychają pojemniki do segregowania oraz same śmieci i dopasowują surowce do odpowiednich pojemników na zasadzie puzzli.

4. „Rady na odpady” - bajka edukacyjna.

Czwartek, 14 maja: Po co nam prąd?

1. „Po co nam prąd?” – rozmowa na temat sposobów wykorzystania prądu na podstawie doświad­czenia dziecka oraz pierwszej części opowiadania Grzegorza Kasdepke „ Pstryk”. Rodzic czyta opowiadanie.

– Uważaj, teraz będzie się działo – mruknął Dominik, włączając elektryczny czajnik. Zanim Junior zdążył podkulić ogon, w całym domu błysnęło, huknęło – a potem zapadła ciemność. I cisza. Przestało grać radio, przestały pracować lodówka i pralka, przestał działać komputer, i nawet Junior przestał sapać, choć nie był przecież na prąd. Widać, wszystko to zrobiło na nim spore wrażenie. Pierwsza odezwała się babcia Marysia. – Dominik! – zawołała z dużego pokoju.

– To twoja sprawka?! – Prowadzę wykład – odkrzyknął dyplomatycznie Dominik. – O czym?!

– Głos babci dochodził już z korytarza. – Nie mów, że o elektryczności! – Mogę nie mówić... – mruknął Dominik. – Hau! – dodał mu otuchy Junior. Zza drzwi dobiegł ich szelest, trzask, odgłosy majstrowania przy elektrycznych korkach – i naraz z głośnika radia popłynęła muzyka, a lodówka wzdrygnęła się, jak po przebudzeniu z krótkiej drzemki, i znowu zaczęła pracować. Dominik i Junior zmrużyli oczy. – Przecież tata ci mówił – zasapała babcia, wchodząc do kuch­ni – żebyś nie włączał tego czajnika, gdy pracuje pralka, tak?! Jutro przyjdą elektrycy i wszystko naprawią! A na razie trzeba uważać! Bo przewody elektryczne w tym mieszkaniu są za słabe, i to dlatego! Chcesz wywołać pożar?! – Hau! – uspokoił ją Junior. Ale babcia Marysia nie była uspokojona; zakazała Dominikowi zabaw w kuchni, przez co dalsza część wykładu musiała odbyć się w łazience.

 

2. Karta pracy nr 28 – ćwiczenie pamięci. Dziecko koloruje elementy, które wystąpiły w opowiadaniu (czajnik elek­tryczny, radio) i dorysowuje jeszcze dwa (pralka, lodówka). Liczy, ile jest teraz urządzeń na obrazku i rysuje tyle samo kresek w ramce.

 

3. „Wyścigi dżdżownic” – zabawa ruchowa z elementem pełzania.

Dziecko kładzie się na brzuchu na podłodze. Zadaniem dziecka jest jak najszybsze dotarcie do wyznaczonej przez rodzica linii, pełznąc jak dżdżow­nica. Dziecko leży  na brzuchu, przedramiona oparte o podłogę, podnosi biodra do góry i opusz­czają je z jednoczesnym przesunięciem się do przodu.

 

4. „Przestrogi Dominika”– zasady korzystania z urządzeń elektrycznych na podstawie drugiej czę­ści

opowiadania Grzegorza Kasdepke „Pstryk”.

– Tak, z elektrycznością nie ma żartów – westchnął Dominik. – Na przykład najgłupsze, co można zrobić, to suszyć sobie włosy w wannie. Bo jakby suszarka wpadła do wanny, to... Junior zawył rozpaczliwie, dając do zrozumienia, że wie, co by się stało, gdyby suszarka wpadła do wanny. – Tak samo głupie – kontynuował Dominik – jest wtykanie różnych przedmiotów do dziurek od kontaktu! Albo przecinanie przewodów elektrycznych! Jeżeli zobaczę kiedyś, że to robisz, to koniec, zakaz wychodzenia na spacery!

Junior, gdyby było to możliwe, podwinąłby nie tylko ogon, ale i uszy, nos oraz całego siebie. – Niemądrze jest także – ciągnął zadowolony z siebie Dominik – ciągnąć za kabel jakiegoś urzą­dzenia, żeby je wyłączyć, bo łatwo taki kabel przerwać! Ani podłączać zbyt wielu urządzeń do jednego gniazdka! I, i... słuchasz mnie? – Hau... – odszczeknął zrezygnowany Junior. – No tak, może to za dużo jak na jeden raz – zgodził się Dominik. – Najważniejsze jest jedno: nie wolno bawić się elektrycznością! Zrozumiałeś? – Hau! – zapewnił Junior. Po czym podskoczył wysoko, pstryknął nosem wyłącznik światła – i wykład został zakończony.

 

Rodzic pyta dziecko:

  • Jakie zasady korzystania z urządzeń elektrycznych przekazał Dominik Juniorowi?

 

5. Jak należy chronić środowisko podpowie Ci film pt. „W kontakcie z naturą”.

Piątek, 15 maja: Co zrobię dla Ziemi?

1. Nauka słów piosenki „Moja Planeta”:

Moja planeta jest całkiem nie z tej ziemi
Moja planeta nie ma ceny
Moja planeta jest rano niewyspana
Moja planeta jest tam gdzie Ty i mama.

Moja planeta nie spadła tu z księżyca
Moja planeta to tajemnica
Moja planeta raz zimna raz przegrzana
Moja planeta jest tam gdzie Ty i mama.

SOS - to Ziemia woła ludzi
Jutro tlen już trudniej będzie zbudzić
SOS - ratujmy siebie sami
SOS - do siebie wysyłamy

Moja planeta miłości się nie boi
Moja planeta broń rozbroi
Moja planeta zna dobre obyczaje
Moja planeta nam wszystkim dłoń podaje

SOS - to Ziemia woła ludzi
Jutro tlen już trudniej będzie zbudzić
SOS - ratujmy siebie sami
SOS - do siebie wysyłamy.

2. Pomogę Michałowi segregować śmieci” – karta pracy nr 29. Utrwalenie postaw proekologicznych.

3. Bajka edukacyjna – proekologiczna.

4. Rozwiąż zagadki.

Żółte i gorące,                        
na błękitnym niebie.           
Ogrzewa Ziemię,
zwierzęta i ciebie.

Kropelki wody
na głowy padają.
Wszyscy przed nimi
Pod dach uciekają.

Zielony dywan
pokryty kwiatami,
w lesie się ukrywa
pomiędzy drzewami.

słońce.jpg
deszcz.jpg
łąka.jpg
bottom of page