top of page

Poniedziałek, 1 czerwca: Mój Dzień Dziecka

1. „Piniata” – wspólne przygotowanie piniaty. Do stworzenia piniaty są potrzebne:

  • balon,

  • miska,

  • woda i mąka,

  • gazety.

Rodzic nadmuchuje balon, a dziecko w tym czasie drze gazety na kawałki. Łączy mąkę i wodę tak, by miały konsystencję śmietany. W ten sposób tworzymy klej. Dziecko macza kawałki gazet w kleju i przykleja je do balona. Najlepiej obkleić balon trzema warstwami gazet. Przy końcówce balona powinien pozostać otwór. Piniatę należy pozostawić do wyschnięcia w ciepłym miejscu.

 

2. Posłuchaj piosenki „Jesteśmy dziećmi”:

3. „Daty” – gra on-line. Dziecko przy pomocy dorosłego przyporządkowuje daty świąt związanych z rodziną odpowiednim zdjęciom. Dziecko ma za zadanie odgadnąć, co wspólnego mają ze sobą wszystkie daty (rodzinne święta). Wybiera wśród nich tę, która jest datą Dnia Dziecka.

rodzinka.png

4. „Dzieci w trudnej sytuacji” – rozmowa o dzieciach na świecie będących w trudnej sytuacji, uwrażliwienie na losy innych. Oglądamy film edukacyjny pt „Neema”, który powstał w ramach projektu Wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci ulicy w Zambii. Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

5. Karta pracy nr 28 doskonalenie zdolności grafomotorycznych i koordynacji wzrokowo-ruchowej, percepcji wzrokowej, odwzorowanie.

6. „Wyścigi w workach” – zabawa ruchowa. Zaproś do zabawy rodzeństwo i rodziców. Niech ta zabawa będzie jedną z atrakcji dla Was na sprawienie dzieciom radości.

7. „Kończenie piniaty” – rodzic wrzuca do wyschniętego balonu cukierki. Dziecko ozdabia piniatę w dowolny sposób, np. paskami z kolorowej bibuły. Dokleja jej oczy, nos i buzię.

8. „Rozbijanie pinaty” –dziecko przelicza, zbiera i dzieli się z domownikami cukierkami zgromadzonymi w piniacie.

Niespodzianka z okazji Dnia Dziecka:

Wtorek, 2 czerwca: Wszystkie dzieci nasze są

1. Co mam podobnego? - zabawa dydaktyczna. Dziecko siada z rodziną w kole na krzesłach. Uważnie przygląda się osobie

siedzącej po prawej stronie. Odnajduje w jej wyglądzie trzy elementy, które mają podobne (mogą być to także elementy ubrania). Następnie dziecko mówi: Jestem podobna/ny do mojej mamy lub taty  ponieważ… Zabawę kontynuuje następna osoba.

 

2. Karta pracy 26a – wypełnienie i omówienie kart wypełnionych przez dziecko na swój temat, doskonalenie zdolności grafomotorycznych, budowanie wypowiedzi.

3. „Zgadnij, kto to?” – zabawa w zadawanie pytań, doskonalenie umiejętności zadawania pytań i kategoryzacji. Dziecko zadaje pytania i na tej podstawie próbuje odgadnąć, o kogo z rodziny chodzi. Może zdawać tylko pytania zamknięte, na które można odpowiedzieć TAK lub NIE, np.:

  • Czy to mężczyzna, czy kobieta?

  • Czy ma dziś na sobie spodnie?

  • Czy ma długie włosy?

4.  „Inni, a jednak tacy sami” – eksperyment z jajkami. Rodzic przygotowuje kurze jajka o różnych kolorach skorupki. Odpowiedzcie wspólnie na pytania:

  • Co kryje się w jajku?

  • Czy mimo różnego wyglądu zewnętrznego w środku jajka są podobne?

Dziecko przy pomocy mamy rozbija jajka – odkrywa, że, każde w środku ma to samo: białko i żółtko. Wniosek z eksperymentu: mimo różnego wyglądu zewnętrznego ludzi, mimo różnic w wyglądzie wszyscy jesteśmy podobni.

5. „Stemplowane serce” – wspólna praca plastyczna, budowanie poczucia wspólnoty. Poproś mamę o duży arkusz papieru, na którym  narysujcie wielkie serce. Pod sercem mama zapisuje imiona dzieci i osób z rodziny. Każdy składa pod swoim imieniem podpis w formie odcisku palca umoczonego w farbie (każdy otrzymuje inny kolor). Następnie wypełniamy jego powierzchnię paluszkowymi stemplami, każdy swoim kolorem.

6. Słuchanie piosenki Majki Jeżowskiej „Wszystkie dzieci nasze są”:

7. „Dzieci świata”- układanie puzzli on-line:

Środa, 3 czerwca: Jesteśmy dziećmi

1. Jesteśmy dziećmi” - karta pracy 26b. Dziecko wykonuje kartę pracy na temat samego siebie, dzieli się z innymi informacjami o sobie. Dziecko wykonuje kartę pracy, która jest wstępem do zajęcia. Następnie opowiada mamie o sobie na podstawie rysunków i informacji, które w niej zawarło.

2. „Portret” zabawa w rysowanie  swojego portretu, doskonalenie sprawności manualnej. Dziecko otrzymuje swoje zdjęcie od mamy i stara się namalować na jego podstawie swój portret.

3. „Moje emocje”. Czarna jama – poproś mamę o zaciemnienie pokoju i  przeczytanie wiersza Joanny Papuzińskiej.

Nie wie tata ani mama,

że jest w domu czarna jama…

Czarna, czarna, czarna dziura

bardzo straszna i ponura.

Gdy w pokoju jestem sam

lub gdy w nocy się obudzę,

to się boję spojrzeć tam.

Tam jest chyba mokro, ślisko

jakby przeszło ślimaczysko…

Musi żyć tam wstrętne zwierzę,

co ma skołtunione pierze,

i do łóżka mi się wepchnie!

To jest gęba rozdziawiona,

wilczym zębem obrębiona,

coś w niej skrzeknie, chrypnie, wrzaśnie

i ta gęba się zatrzaśnie…

Łaaa!

Ojej, tato, ojej, mamo,

uratujcie mnie przed jamą!

Nie zamykaj, mamo, drzwi,

bo jest bardzo straszno mi.

A w dodatku

w tamtej jamie

coś tak jakby mruga na mnie,

że mam przyjść…

Może tkwi tam mała bieda,

która rady sobie nie da?

Którą trzeba poratować?

Może leżą skarby skrzacie?

Więc podczołgam się jak kot.

Ja – odważny, ja – zuchwalec

wetknę w jamę jeden palec.

I wetknąłem aż po gardło,

ale nic mnie nie pożarło.

Więc za palcem wlazłem cały.

Wlazłem cały!

No i już.

Jaki tu mięciutki kurz…

Chyba będę miał tu dom.

Chyba to jest pyszna nora,

nie za duża, lecz dość spora.

Latareczkę małą mam.

Nie ma

w domu

żadnych jam!

Odpowiedz na pytania:

  • Co czuł chłopiec i dlaczego?

  • Czego się bał?

  • O co prosił rodziców?

  • Jak się zakończył wiersz?

  • Co się stało?

  • Jaki znalazł sposób na pozbycie się lęku?

  • Co mu pomogło?

  • Dlaczego boimy się ciemności?

4. „Mój strach” – praca plastyczna. Dziecko rysuje węglem na białej kartce lub białą kredą na ciemnej to, czego się boi. Po narysowaniu opowiada o swoich emocjach, obawach, strachu a potem wspólnie z rodzicem omawiamy jak dany lęk można pokonać. (Dziecko na znak uporania się z lękiem może go zamazać – węgiel lub kreda się rozmyją i strach będzie mniejszy).

5. „Gniew – co to za uczucie?”. Gniew Gniewka – słuchanie i analiza treści wiersza Doroty Niemiec.

Spytał raz Gniewko mamę, jak to bywa z gniewem,

a mama mu odpowiedziała zwyczajnie: – Synku, sama nie wiem.

– Jak to? – rozwrzeszczał się Gniewko. – Ja ci wcale nie wierzę!

I ze złości zaraz potłukę wszystkie talerze!

Mama cierpliwie tłumaczy: – Tylko spokój nas może uratować,

a talerze zamiast tłuc, pomóż mi do szafki schować.

Uspokój się, bardzo cię proszę, a tak się stanie być może,

że twój gniew, jak się pojawił, tak zniknie, uśmiech ci w tym dopomoże.

Czas zmienić tę minę gniewną, marsowy grymas zdjąć z twarzy.

Niech „gniew” się schowa w twym imieniu, bo mi się spokój marzy.

Po przeczytaniu wiersza dziecko odpowiada na pytania:

  • Kto był bohaterem wiersza?

  • O co Gniewko spytał mamę?

  • Jak czuł się Gniewko, gdy usłyszał odpowiedź mamy?

  • Jak zareagowała mama na gniew synka?

  • Jak wyglądał Gniewko, gdy czuł gniew?

  • Co miało pomóc Gniewkowi?

  • Gdzie miał się schować jego gniew?

  • O czym marzyła mama?

6. „Kiedy czujesz gniew?” – rodzic pyta dziecko, kiedy odczuwa gniew, jak sobie z nim radzi. Dziecko buduje swobodne wypowiedzi.

 

7. Posłuchaj piosenki pt „ Złość to straszny zwierz”:

8. „Czytanie na dywanie"- podsumowanie akcji Cała Polska Czyta Dzieciom, która odbywała się w każdą pierwszą środę miesiąca w naszym Przedszkolu.

Czwartek, 4 czerwca: Dzieci z różnych stron świata

1. „Dzieci świata” – rozmowa na temat wiersza Wincentego Fabera pod tym samym tytułem.

W Afryce w szkole na lekcji

Śmiała się dzieci gromada,

Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,

Że gdzieś na świecie śnieg pada.

A jego rówieśnik Eskimos,

Ten w szkole w chłodnej Grenlandii,

Nie uwierzył, że są na świecie

Gorące pustynie i palmy.

Afryki, ani Grenlandii

My także jak dotąd nie znamy,

A jednak wierzymy w lodowce,

W gorące pustynie, w banany.

I dzieciom z całego świata,

chcemy ręce uścisnąć mocno

i wierzymy, że dzielni z nich ludzie,

jak i z nas samych wyrosną.

Rozmowa na temat wiersza:

  • Z jakich stron świata pochodziły dzieci z wiersza?

Dziecko starają się podać nazwy narodowości. Następnie szuka dzieci występujące w wierszu z różnych stron świata. Zadajemy dziecku pytania precyzujące:

  • Z czego śmiały się afrykańskie dzieci?

  • W co nie uwierzyli Eskimosi?

  • Co łączy wszystkie dzieci na świecie?

2. Skąd jesteś?”- zabawa dydaktyczna. Wspólnie oglądamy obrazki przedstawiających dzieci z różnych stron świata w tradycyjnych ubraniach. Rodzic czyta polecenie, zadaniem dziecka jest wybranie odpowiedniej postaci.

3. „Dzieci świata” - gra on-line. Połącz w pary dzieci, które pochodzą z tego samego kraju.

4. Słuchamy opowiadania „Uczta u motylków” Agnieszki Filipkowskiej:

Kerim i Jasira pojawili się w grupie Motylków kilka dni temu. Dzieci przyglądały im się z uwagą, bo wyglądali trochę inaczej i na początku niewiele mówili. Oboje mieli trochę ciemniejszą skórę, a ich czarne oczy patrzyły na innych badawczo i trochę nieufnie. Dziewczynka nosiła na głowie kolorową chustę, której nie zdejmowała nawet w budynku. Chłopiec był trochę starszy od siostry i dużo wyższy od pozostałych przedszkolaków, ale na razie pani dyrektor zdecydowała, że lepiej będzie nie rozdzielać rodzeństwa i przyjęła oboje do tej samej grupy.

– Chcecie może poukładać puzzle? – pierwsza zagadnęła ich Julka, która jeszcze nie tak dawno sama była nowa w grupie Motylków i pamiętała, jak bardzo się wtedy denerwowała. Na śniadej twarzy Jasiry pojawił się nieśmiały uśmiech. Skinęła głową i dała się nowej koleżance poprowadzić do stolika z rozsypaną układanką. Dziewczynka uwielbiała układać puzzle. Ten moment, kiedy z zupełnego bałaganu zaczynał się nagle wyłaniać piękny obrazek i okazywało się, że wszystkie elementy idealnie do siebie pasują, napawał ją wielkim spokojem. W prawdziwym życiu nie zawsze było tak łatwo...

– Ale jesteś szybka! – zawołała zachwycona Julka wpatrzona w zręczne palce Jasiry. – Nieźle! Już zrobiłaś prawie cały zamek!

– Jeszcze niebo... i liście... – powiedziała skupiona na pracy dziewczynka. – I już.

– Ja też już prawie skończyłam, zobacz – pochwaliła się Julka. – A wiesz, mamy tu też takie puste puzzle, na których można samemu narysować obrazek i potem go układać. Chcesz?

Czarnooka koleżanka skinęła głową, po czym obie udały się w kierunku szuflad z przyborami plastycznymi. Dziewczynki wymyśliły, że każda z nich narysuje swoją rodzinę, a potem wymienią się puzzlowymi rysunkami i zobaczą, która szybciej go ułoży.

Tymczasem chłopcy bawili się w drugim końcu sali. W ruch poszły gumowe dinozaury, które wydawały z siebie przeraźliwe odgłosy. Kerim był zachwycony zgromadzonym w przedszkolu zbiorem prehistorycznych gadów. Dotychczas widział je w książkach i na kartach, które zbierał od kilku

miesięcy. Ale takie zabawki to zupełnie coś innego! Rozpoznał wśród nich pterodaktyla i brontozaura. Był nawet nieduży, zielony model diplodoka i lekko zużyty tyranozaur. Lubił te skomplikowane nazwy. Nazywanie dzikich bestii pomagało mu pokonać strach przed nimi.

– Wrrrau! – ryczały potwory w rękach rozbawionych chłopców, którzy, choć widzieli się pierwszy raz w życiu, potrafili się razem świetnie bawić.

– Ach, ci chłopcy, zawsze robią tyle hałasu! – skomentowała Julka zajęta szkicowaniem szczupłej sylwetki swojego taty. – Ja już prawie skończyłam, a ty?

Jasira potrząsnęła przecząco głową. Spojrzała na rysunek koleżanki, na którym byli tylko Julka i jej rodzice. Wszyscy troje jechali na rowerach przez park. A na jej układance pojawiło się już sześć osób: mama, tata, ona, trójka jej rodzeństwa i to wciąż nie była cała rodzina. Jeszcze przecież trzeba

narysować małego Alima i babcię Hanę.

– O, macie piknik! – zawołała Julka, patrząc na narysowaną przez Jasirę rodzinę siedzącą wokół dużego koca zastawionego jedzeniem.

– To nie piknik – sprostowała dziewczynka. – To nasz normalny obiad, w domu.

– A gdzie stół i krzesła?

– Nie ma. Siedzimy na podłodze – wyjaśniła Jasira.

– Ale wam fajnie! Na mnie mama by krzyczała, że nie siedzę przy stole i kruszę na podłogę. To niesprawiedliwe! – oceniła Julka. – I jeszcze w dodatku macie naleśniki...

– To nie są naleśniki, to pita. Taki arabski chleb. Maczamy go w hummusie albo oliwie – oczy Jasiry zalśniły na myśl o pysznym jedzeniu w gronie najbliższych. – A może pobawimy się w dom i pokażę ci, jak to u nas wygląda? – zaproponowała.

– Super pomysł! – ucieszyła się Julka. – Ale chyba będziemy potrzebowały więcej osób, bo twoja rodzina jest taka duża.

Znalezienie chętnych do zabawy na szczęście wcale nie było trudne. Dywanik w kąciku kulinarnym wkrótce zapełnił się plastikowymi talerzami oraz szmacianymi warzywami i owocami. Siedzące dookoła dzieci wzajemnie częstowały się zabawkowymi potrawami. Także wielbiciele dinozaurów dołączyli do tej uczty i nawet dla ich pupili znalazły się jakieś smaczne kąski.

– Kochana, ta pieczeń jest doprawdy wyborna! – Tereska z wdziękiem naśladowała swoją ciocię, pochłaniając niewidzialne danie.

– Spróbuj musu jabłkowego! Po prostu felicja! – zachwycała się Kasia.

– Chyba raczej delicja... – poprawiła ją Julka.

– Hmm... naleśniki z lodami z marchewki i kalafiora! Pychotka! – wygłupiał się Julek.

– I do tego sos mrówkowy! – wtórował mu Kerim.

Wspólna biesiada trwała do czasu, aż pani Małgosia, roznosząca w przedszkolu obiady, zaprosiła dzieci do stołu na prawdziwy posiłek. Ale tak naprawdę nawet wtedy nie przerwano zabawy w nadawanie potrawom śmiesznych nazw. Pani Marta patrzyła z rozrzewnieniem na to, jak dzieci potrafią się razem świetnie bawić, nawet gdy są tak różne i pochodzą z różnych stron świata. Pomyślała, że nazwa Motylki tak bardzo pasuje do jej grupy. Tyle tu różnych barw i wszystkie do siebie doskonale pasują!

Mamy różny kolor skóry i inne zwyczaje,

Lecz w zabawie ta odmienność nieważną się staje.

Ty masz piegi, on ma loki, ja mam skośne oczy.

Gdy mnie poznasz, sam dostrzeżesz, jak wiele nas łączy.

Po przeczytaniu opowiadania zadajemy dziecku pytania:

  • Jak wyglądali Kerim i Jasira?

  • Jakie zabawy zaproponowały dzieci nowej koleżance i nowemu koledze?

  • Co przedstawiały rysunki Julki i Jasiry?

  • Co zdziwiło Julkę na rysunku Jasiry?

5. „Dzieci na świecie” - karta pracy z 27b. Budowanie wypowiedzi, doskonalenie zdolności grafomotorycznych, poszerzanie wiedzy ogólnej, szukanie wspólnych zabaw i zajęć dla dzieci z różnych stron świata. Pytamy dziecko:

  • Co łączy dzieci na całym świecie?

  • Gdybyś wyjechał teraz do innego państwa, co mogłybyś robić wspólnie z dziećmi z innych krajów?

6. „Polubić różnice” – nauka wierszyka Dominiki Niemiec połączona z wykonaniem rysunku. Dziecko ma za zadanie narysować kolegę lub koleżankę, który jest inny od niego. Do wykonania rysunku używa pasteli olejnych lub kredek. Podczas rysowania uczy się na pamięć wierszyka:

Choć ktoś jest inny, inne ma zdanie,

inny ma wygląd albo ubranie,

mieszka w innym miejscu, je co innego,

bawi się inaczej – może być twym kolegą.

Wystarczy tylko, że go zaakceptujesz,

a te różnice polubić spróbujesz.

Piątek, 5 czerwca: Prawa dziecka

1. UNICEF” – zapoznanie dziecka z logo i działalnością UNICEF-u oraz sposobami wspierania tej organizacji. Pokazujemy logo UNICEFU. Pytamy dziecko:

  • Co przedstawiono na logotypie?

  • Czy wiecie, do jakiej organizacji należy to logo?

  • Czym zajmuje się UNICEF?

  • Jak można wspierać tę organizację?

2. „Mam prawo do...”- rozmowa na temat praw i obowiązków, oglądanie prezentacji. Zapoznanie dziecka z prawami dziecka. Pytamy dziecko:

  • Co to są prawa?

  • Czym różnią się prawa od obowiązków?

  • Czy dzieci też mają obowiązki i prawa? Jakie?

3. Oglądaj film „My, dzieci świata”:

4. „Prawa dziecka” – przygotowanie plakatu, spisanie praw dzieci. Potrzebny  duży arkusz papieru. Zapisujmy na nim  pionowo hasło PRAWA DZIECKA. Czytamy dziecku jego najważniejsze prawa:

  • prawo do życia i tożsamości (posiadania imienia),

  • prawo do informacji,

  • prawo do wychowania w rodzinie,

  • prawo do wyrażania własnych poglądów,

  • prawo do prywatności,

  • prawo do edukacji (nauki),

  • prawo do godziwych warunków socjalnych,

  • prawo do odpoczynku (zabawy),

  • ochrona przed przemocą,

  • ochrona przed konfliktem,

  • ochrona w procesie karnym,

  • prawo do znajomości swoich praw i powoływania się na nie.

Dziecko odrysowuje na papierze swoje dłonie, najlepiej łącznie z kawałkiem nadgarstka, z jednej i z drugiej strony napisu. Prosimy dziecko, aby powtórzyło zapamiętane prawa. Rodzic zapisuje jak najprościej prawa podane przez dziecko używając symboli. Plakat zostaje wywieszony w widocznym miejscu w domu.

5. Oglądaj film „Dzieci – twarze świata”:

6. „Dzieci na świecie”- gra on-line, memory.

bottom of page